CZAS NA RODZINĘ! – Marsz dla Życia i Rodziny w Wieruszowie

        Po co ten marsz? Chcieliśmy WYJŚĆ na ulice, by manifestować swoje przywiązanie do wartości rodzinnych i szacunek dla życia. Dzień Ojca – ta data nie była przypadkowa. Chcieliśmy zwrócić uwagę na rolę ojca rodziny, przypomnieć, że rola ojca jest najważniejszą karierą w życiu mężczyzny.

Marsz prowadził z ks. Romanem Chylińskim, michalitą, który specjalnie na ta okazję przyjechał z Krakowa. Ks. Roman, który dotychczas zajmował się katechezą w zakładach poprawczych i więzieniach, kierował domem dziecka, obecnie pełni posługę egzorcysty i prowadzi rekolekcje dla małżeństw.

Trzy wieruszowskie parafie (św. Stanisława B. i M., Zesłania Ducha Św. i NNMP) i wspólnota Domowego Kościoła z rejonu południowego 23 czerwca wstały ze swoich wygodnych foteli by IŚĆ I PROMOWAĆ ŻYCIE I RODZINĘ. To wartości dla których warto wyjść z domu.

Marsz rozpoczęła Msza św. o 15.30 w kościele NNMP na Podzamczu. Przywitał nas gospodarz parafii – ks. Karol Galewski. Eucharystii przewodniczył  i homilię wygłosił ks. Roman Chyliński. Na Mszę św. przybyli również: ks. Henryk Orszulak, ks. Kazimierz Sobasik, ks. Michał Wysota, ks. Marcin Jóźwiak i opiekun Domowego Kościoła – ks. Ryszard Wachowiak. Oprawą muzyczną zajął się Marcin Sobczak i zespół Emmanuel. Muzyka podczas Eucharystii była naprawdę fantastyczna. Po niej rozpoczęliśmy przejście wieruszowskimi ulicami. W marszu uczestniczyło około 400 osób! Podczas drogi zostały wygłoszone świadectwa na temat „Jak Bóg działa w mojej rodzinie”, które były przeplatane śpiewami. Po godzinie dotarliśmy do parafii św. Stanisława B. i M. Tam wysłuchaliśmy krótkiego świadectwa dotyczącego naprotechnologii państwa Anny i Leszka Marzec z Wielunia, rodziców czwórki dzieci. Świadectwo było zaproszeniem na spotkanie dotyczące tej nowoczesnej metody leczenia niepłodności, które odbędzie się 25 czerwca (wtorek) o godz. 18.30 w kościele Ojców Paulinów w Wieruszowie. Po świadectwie była konferencja ks. Romana na temat ojcostwa.

A potem, trochę już wymęczeni słońcem (które nam pięknie świeciło) i drogą udaliśmy się na plac przy Gimnazjum Jana Pawła II, by tam wysłuchać koncertu rodzinnego zespołu z Częstochowy – Filipskich. Oprócz strawy dla duszy była również pociecha dla naszych ciał – pyszne kiełbaski, karkówki i żurek.

Jedna z uczestniczek zapytała mnie po co ten marsz, przecież on nikomu nie pomoże. A więc czy warto go robić?

Po pierwsze żeby promować i reklamować dobro, by pokazywać piękne wartości. Bo o nich nie usłyszymy w mediach, nie zobaczymy ich na największych portalach internetowych, dla których dobro nie jest fotogeniczne. Po drugie by poczuć i pokazać wspólnotę ludzi, dla których życie i rodzina to ważne wartości. I po to, by w jak najbardziej konkretny sposób włączyć się w obronę życia – podpisać się za życiem, czyli włączyć się w inicjatywy pro – life: polską „Stop aborcji” i europejską „Jeden z nas”. Podczas koncertu były zbierane podpisy pod tymi projektami.

Dziękujemy Bogu za to, że błogosławił temu dziełu. Ludziom za zaangażowanie i poświęcony czas. Darczyńcom za wsparcie finansowe i rzeczowe. A wszystkim, którzy byli za ich obecność! Bóg zapłać!

Do zobaczenia na następnym wieruszowskim Marszu dla Życia i Rodziny!

Kasia Dudka-Kania

 

Galeria zdjęć z Radia Rodzina w Kaliszu:

http://www.radiorodzina.kalisz.pl/aktualnosci/marsz-dla-zycia-i-rodziny-w-wieruszowie