Aktualności

Bitwa Warszawska i Święto Wojska Polskiego

W 1920 r., kiedy wojska bolszewickie nacierały na stolicę, przełom w walce nastąpił 15 sierpnia. Sukces nad wrogiem odniosła 5 Armia gen. Władysława Sikorskiego, która walczyła z nacierającymi 4 i 15 Armią bolszewicką oraz nastąpiło odbicie Ossowa i Radzymina. Tego samego dnia kaliski 203 Pułk Ułanów zdobył sztab 4 Armii bolszewickiej w Ciechanowie, a wraz z nim - kancelarię armii, magazyny i jedną z dwóch radiostacji służących wrogowi do utrzymywania łączności z dowództwem w Mińsku.

Przestrojono polski nadajnik na częstotliwość bolszewicką i rozpoczęto zagłuszanie nadajników wroga, dzięki czemu druga z sowieckich radiostacji nie mogła odebrać rozkazów. Warszawa na tej częstotliwości nadawała przez dwie doby bez przerwy teksty Pisma Świętego - jedyne wystarczająco obszerne teksty, które udało się szybko odnaleźć. Brak łączności praktycznie wyeliminował 4 Armię z walki o stolicę.

Bitwa Warszawska została uznana za 18. przełomową bitwę w historii świata. Zadecydowała o zachowaniu niepodległości przez Polskę i zatrzymała marsz rewolucji bolszewickiej na Europę Zachodnią.

W 1923 r. rozkazem nr 126 gen. Stanisława Szeptyckiego 15 sierpnia wprowadzono w kraju Święto Żołnierza.

W rocznicę wiekopomnego rozgromienia nawały bolszewickiej pod Warszawą święci się pamięć poległych w wiekowych walkach z wrogiem o całość i niepodległość Polski - głosił okólnik ministra spraw wojskowych.

 Dokument regulował także program święta.

W przeddzień Święta Żołnierza o godz. 20-ej capstrzyk orkiestr wojskowych na ulicach miasta garnizonowego;... Czytaj więcej

Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny

"Kochajcie Maryję i czyńcie wszystko, co możecie, aby Ją ludzie kochali. Odmawiajcie ku Jej czci różaniec. Czyńcie to zawsze".

św. o. Pio

Wiarę w Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny w formie dogmatu ogłosił dopiero 1 listopada 1950 r. papież Pius XII.

Niepokalana Bogarodzica zawsze Dziewica Maryja po zakończeniu swojego ziemskiego życia została z ciałem i duszą wzięta do niebieskiej chwały - ogłosił papież w konstytucji apostolskiej"Munificentissimus Deus (Najszczodrobliwszy Bóg).

Dogmat o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny nie mówi jednak nic na temat śmierci Maryi. Kwestię tę podjął dopiero papież Jan Paweł II w katechezie 25 czerwca 1997 r. Opowiedział się wówczas za tezą, że Maryja, podobnie jak każdy człowiek, umarła, a następnie została przez Jezusa wskrzeszona, czyli dostąpiła zmartwychwstania z ciałem i duszą i została wzięta do nieba.

Choć Kościół głosi, że Maryja została zachowana od grzechu pierworodnego na mocy szczególnego przywileju Bożego, nie znaczy to, że otrzymała Ona również cielesną nieśmiertelność - powiedział papież.

Dodał, że przejście do innego życia było dla Maryi dojrzewaniem łaski w chwale, toteż w tym właśnie przypadku można było pojmować śmierć jako zaśnięcie.

Treść ogłoszonego przez Piusa XII dogmatu potwierdziła wielowiekową wiarę Kościoła. Święto Wniebowzięcia Matki Bożej obchodzone było już na przełomie V i VI wieku pod nazwą Zaśnięcie Bogurodzicy,... Czytaj więcej

Życiorys św. Rocha

Hymn o świętym Rochu

Witaj Rochu, mężu święty,
Tyś z wielkiego rodu wzięty!

Krzyżem świętym naznaczony,
Z lewéj boku Twego strony.

Gdy miejsca święte obchodzisz,
Zapowietrzonych przywodzisz

Do zdrowia samém dotknieniem,
Z wielkiem wszystkich podziwieniem.

Pozdrowienieć ponawiamy,
Zachowaj nas - upraszamy -

Od wrzodów, moc nad któremi
Wziąłeś słowy anielskiemi.

Obraz Św. Rocha w kościele w Kuźnicy Skakawskiej

 

Święty Roch urodził się około 1295 roku w Montpellier (Francja). Niestety nie zachowało się o nim zbyt wiele pewnych wiadomości. W wieku 19 lat został sierotą. Po sprzedaniu znacznego majątku, który odziedziczył po rodzicach, rozdał co miał ubogim i wybrał się jako pielgrzym do Rzymu. Nie dane mu jednak było dotrzeć od razu do Wiecznego Miasta. Po drodze, we miasteczku włoskim Acquapendente, zaskoczyła go epidemia dżumy. Miasto wyglądało jak wymarłe. W domach były tylko trupy lub konający chorzy. I tu objawiło się wielkie serce młodego wędrowca z Francji i jego miłość bliźniego. Zgłosił się do miejscowego szpitala, oferując swoją pomoc. Chodził od łóżka do łóżka pocieszając, budząc otuchę i wiarę w Boga. Całe dnie i noce trwał na swym posterunku, niosąc chorym to, czego żaden lekarz nie był w stanie im dać, serdeczną wiarę i to, czym go Bóg obdarzył – moc uzdrawiania. Zjednywało mu to sławę świętego.... Czytaj więcej