Aktualności
Wspomnienie św. Jana, Apostoła i Ewangelisty
27 grudnia, Kościół obchodzi wspomnienie św. Jana, Apostoła i Ewangelisty. W tym dniu święci się wino, które podaje się wiernym do picia. Jest to bardzo stara tradycja Kościoła, sięgająca czasów średniowiecza.
Jan był prorokiem, teologiem i mistykiem. Był synem Zebedeusza i Salome, młodszym bratem Jakuba Starszego. Jan pracował jako rybak. O jego zamożności świadczy fakt, że miał własną łódź i sieci. Niektórzy sądzą, że dostarczał ryby na stół arcykapłana - dzięki temu być może mógł wprowadzić Piotra na podwórze arcykapłana po aresztowaniu Jezusa. Ewangelia odnotowuje obecność Jana podczas Przemienienia na Górze Tabor, przy wskrzeszeniu córki Jaira oraz w czasie konania i aresztowania Jezusa w Ogrodzie Oliwnym.
W Dziejach Apostolskich św. Jan występuje jako nieodłączny towarzysz św. Piotra. Obaj idą do świątyni żydowskiej na modlitwę i dokonują u jej wejścia cudu uzdrowienia paralityka.
Jan przebywał przez wiele lat w Jerozolimie, potem w Samarii, następnie w Efezie. Tam też napisał Ewangelię i trzy listy apostolskie. Wynika z nich, że jako starzec kierował niektórymi gminami chrześcijańskimi w Małej Azji. Z Apokalipsy natomiast dowiadujemy się, że były to: Efez, Smyrna, Pergamon, Tiatyra, Sardes, Filadelfia i Laodycea.
W dniu św. Jana święci się wino, które podaje się wiernym do picia. Jest to bardzo stara tradycja Kościoła, sięgająca czasów średniowiecza. Związana jest z pewną legendą, według której św. Jan miał pobłogosławić kielich zatrutego... Czytaj więcej
Św. Szczepan – pierwszy męczennik za wiarę
Historia Szopki i Św. Franciszek z Asyżu
Nastał dzień radości, nadszedł czas wesela. Z wielu miejscowości zwołano braci. Mężczyźni przygotowali świece i pochodnie dla oświetlenia nocy, co promienistą gwiazdą oświetliła niegdyś wszystkie dnie i lata. Wreszcie przybył święty Boży i znalazłszy wszystko przygotowane, ujrzał i ucieszył się. Mianowicie nagotowano żłóbek, przyniesiono siano, przyprowadzono wołu i osła. Uczczono prostotę, wysławiono ubóstwo, podkreślono pokorę, i tak Greccio stało się jakby nowym Betlejem
Noc stała się widna jak dzień, rozkoszna dla ludzi i zwierząt. Przybyły rzesze ludzi, ciesząc się w nowy sposób z nowej tajemnicy. Głosy rozchodziły się po lesie, a skały odpowiadały echem na radosne okrzyki. Bracia spieszyli, oddając Panu należne chwalby, a cała noc rozbrzmiewała okrzykami wesela. Święty Boży stał przed żłóbkiem, pełen westchnień, przejęty czcią i ogarnięty przedziwną radością. Ponad żłóbkiem kapłan odprawiał uroczystą Mszę świętą, doznając nowej pociechy.
Święty Boży ubiera się w szaty diakońskie, był bowiem diakonem, i donośnym głosem śpiewa świętą Ewangelię. A jego głos mocny i słodki, głos jasny i dźwięczny, wszystkich zaprasza do najwyższych nagród. Potem głosi kazanie do stojącego wokół ludu, słodko przemawiając o narodzeniu ubogiego Króla i małym miasteczku Betlejem. (…)
A pewien cnotliwy... Czytaj więcej
Jubileusz 2025 roku
1. Początki Jubileuszu
Jubileusz to tradycja biblijna. Był obchodzony co 50 lat. Przypominał Izraelitom o darowanej im przez Boga wolności i godności. Do tej tradycji odwołał się sam Jezus, kiedy, rozpoczynając publiczną działalność, ogłaszał Rok Łaski od Pana. Kościół zaadaptował tradycję jubileuszy w 1300 r. Począwszy od 1475 r. są one obchodzone co 25 lat, aby każde pokolenie mogło doznać łaski Roku Świętego i uzyskać odpust zupełny.
2. Drzwi Święte
Rok Święty to czas duchowej odnowy. Istotnym środkiem jest tu odbycie pielgrzymki, przejście przez Drzwi Święte, symbolizujące Jezusa, który mówi o sobie, że jest dla nas bramą. Stąd znaczenie Rzymu. W odróżnieniu od ostatnich jubileuszy, tym razem Drzwi Święte zostaną otwarte wyłącznie w Wiecznym Mieście: w czterech bazylikach papieskich i więzieniu Rebibbia.
3. Spowiedź podstawą Jubileuszu
Podstawowym warunkiem odpustu jest spowiedź sakramentalna. Szeroki jest zakres praktyk, dzięki którym można uzyskać odpust zupełny. Podała je Penitencjaria Stolicy Apostolskiej, a można je przeczytać na stronie Penitencjarii: https://tinyurl.com/54944p6v
4. Kalendarz Jubileuszu
Stolica Apostolska przygotowała kalendarz Roku Świętego. Wyznaczono Jubileusze dla różnych kategorii wiernych: młodych, rodzin, katechetów, artystów, seminarzystów itd. Do... Czytaj więcej
Oficjalna strona internetowa Roku Jubileuszowego 2025
„Pieta“ – genialne dzieło z głębokim przesłaniem
Dlaczego Matka Boża przedstawiona jest jako młoda, piękna dziewczyna? Dlaczego nie dotyka bezpośrednio ciała swego Syna? Słynna „Pieta” w Bazylice Św. Piotra zachwyca i kryje w sobie wiele tajemnic.
Na kilka tygodni przed uroczystym rozpoczęciem Roku Świętego 2025 w Bazylice Św. Piotra odsłonięto po renowacji rzeźbę Michała Anioła „Pieta“.
Znajduje się ona w pierwszej kaplicy po prawej stronie, w sąsiedztwie drzwi otwieranych tylko przy okazji Roku Świętego. I nic dziwnego, że po otwarciu drzwi świątyni gromadzi się tam tłum już od rana.
Praca nad „Pietą“ trwała dwa lata
Kompozycja urzeka pięknem, a warto przy tym zauważyć, że jest pełna symboliki teologicznej. Już choćby w tym, że to Jezus wysunięty jest na pierwszy plan.
Kiedy Michał Anioł Buonarotti (1475–1564) zaczął rzeźbić „Pietę“, miał zaledwie 24 lata. Wcześniej rzeźbiarz sam wybrał odpowiedni marmur w okolicach słynnej Carrary i zaczął starannie pracę, która trwała około dwóch lat.
Artysta sprostał wielkiemu zadaniu ukazania dwóch postaci w odpowiednich proporcjach, które wydają się normalne jedynie w takiej konfiguracji, gdy ciało Jezusa spoczywa na kolanach Matki. Gdyby Matka Boża „wstała”, byłaby znacznie wyższa od swojego Syna. Została jednak „powiększona”, po to, aby mogła „unieść” na kolanach Jego martwe ciało.
Ta dysproporcja nie rzuca się jednak w oczy przez rozbudowany strój Matki Bożej, zwłaszcza mocno pofałdowaną suknię.
Dlaczego... Czytaj więcej
Najświętsza Maryja Panna z Guadalupe
Największym cudem Maryi była pokojowa chrystianizacja meksykańskich Indian.
12 grudnia 1531 roku Matka Boża ukazała się Indianinowi, św. Juanowi Diego. Mówiła w jego ojczystym języku nahuatl. Ubrana była we wspaniały strój: w różową tunikę i błękitny płaszcz, opasana czarną wstęgą, co dla Azteków oznaczało, że była brzemienna. Zwróciła się do Juana Diego: „Drogi synku, kocham cię. Jestem Maryja, zawsze Dziewica, Matka Prawdziwego Boga, który daje i zachowuje życie. On jest Stwórcą wszechrzeczy, jest wszechobecny. Jest Panem nieba i ziemi. Chcę mieć świątynię w miejscu, w którym okażę współczucie twemu ludowi i wszystkim ludziom, którzy szczerze proszą mnie o pomoc w swojej pracy i w swoich smutkach. Tutaj zobaczę ich łzy. Ale uspokoję ich i pocieszę. Idź teraz i powiedz biskupowi o wszystkim, co tu widziałeś i słyszałeś”.
Początkowo biskup Meksyku Juan de Zumárraga nie dał wiary Indianinowi. Ten poprosił więc Maryję o jakiś znak, którym mógłby przekonać biskupa. W czasie kolejnego spotkania Maryja kazała Indianinowi wejść na szczyt wzgórza. Chociaż w Meksyku w grudniu kwiaty nie kwitną, rosły tam przepiękne róże. Madonna poleciła Juanowi nazbierać całe ich naręcze i schować je do tilmy (był to rodzaj indiańskiego płaszcza, opuszczony z przodu jak peleryna, a z tyłu podwiązany na kształt worka). Juan szybko spełnił to polecenie, a Maryja sama starannie poukładała zebrane kwiaty. Juan natychmiast udał się do biskupa i w jego obecności... Czytaj więcej