Aktualności

Dni Krzyżowe – dni modlitw o urodzaje

Tradycja dni krzyżowych ma już ponad 1500 lat. Narodziła się we Francji. Kiedy około 450 roku kraj ten nawiedziły gwałtowne klęski żywiołowe, święty Mamert (V w.), biskup Vienne nad Rodanem, nakazał odprawianie procesji błagalnych na trzy dni przed Wniebowstąpieniem. W następnych latach urodzaje były bardzo pomyślne. Ten zwyczaj po synodzie w Orleanie w 515 roku rozszerzony został na całą Galię, a w 816 roku wprowadził je do liturgii rzymskiej papież Leon III.

W dniu 25 kwietnia, kiedy przypada liturgiczne wspomnienie męczeńskiej śmierci św. Marka ewangelisty i przez trzy kolejne dni poprzedzające uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego Kościół obchodzi dni krzyżowe – czas modlitw błagalnych o dobre urodzaje zapewniające dostatek chleba powszedniego. Modlitwy o dobry urodzaj są właściwie rozwinięciem wezwania z „Ojcze nasz” – „chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”.

W roku liturgicznym uroczystość Wniebowstąpienia przypada czterdziestego dnia po Zmartwychwstaniu i kończy okres wielkanocny. Tradycyjnie jest to czwartek, ale w Kościele polskim od 2004 roku za pozwoleniem Watykańskiej Kongregacji do spraw Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów uroczystość Wniebowstąpienia obchodzona jest w niedzielę po 40. dniu od Zmartwychwstania. Nie zmienił się natomiast termin dni krzyżowych – nadal jest to poniedziałek, wtorek i środa w tygodniu obchodów.

Nazwa tych dni wywodzi się od procesji, które odbywają się z kościoła parafialnego pod przewodnictwem kapłana, do innych kościołów w miejscu, jeśli ich jest więcej, bądź do kaplic lub... Czytaj więcej

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

Autorka tekstu: Daniela Bednarek/Niedziela łódzka 19/2003

Nabożeństwa Majowe

Maj jest w Kościele miesiącem szczególnie poświęconym czci Matki Bożej. Słynne „majówki” – nabożeństwa, odprawiane wieczorami w kościołach, przy grotach, kapliczkach i przydrożnych figurach, na stałe wpisały się w krajobraz Polski. Jego centralną częścią jest Litania Loretańska.

"Bóg chce, abyśmy nie mieli niczego, co by nie przeszło przez ręce Maryi"

św. Bernard

Miesiąc maj zachęca nasze serca do otwarcia się w sposób wyjątkowy na Maryję. " Jest to miesiąc, w którym ze świątyń i z domów prywatnych, kierowane jest do Maryi najgorętsze i najczulsze uwielbienie, płynące prosto z serca. Jest to również miesiąc, w którym z Jej tronu spływają do nas najhojniejsze i najobfitsze dary Bożego Miłosierdzia."( Paweł VI)

Początków tego nabożeństwa należy szukać w pieśniach sławiących Maryję Pannę znanych na Wschodzie już w V wieku. Na Zachodzie poświęcenie majowego miesiąca Matce Bożej pojawiło się dopiero na przełomie XIII i XIV wieku, dzięki hiszpańskiemu królowi Alfonsowi X. Zachęcał on, by wieczorami gromadzić się na wspólnej modlitwie przed figurami Bożej Rodzicielki.

Nabożeństwo majowe bardzo szybko stało się popularne w całej chrześcijańskiej Europie. Jeden z mistyków nadreńskich, dominikanin bł. Henryk Suzo, w swoich tekstach wspomina, że jeszcze jako dziecko w maju zbierał na łąkach kwiaty i zanosił je Maryi. W XVI wieku upowszechnieniu nabożeństwa sprzyjał wynalazek druku. Po raz pierwszy maj został nazwany miesiącem... Czytaj więcej

Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski

Fot: T. Nowak

 

Kościół katolicki w Polsce 3 maja obchodzi uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, która została ustanowiona przez papieża Benedykta XV w 1920 r. Uroczystość ta nawiązuje do Ślubów Lwowskich króla Jana Kazimierza z 1656 r. Dzień 3 maja jest także Narodowym Świętem Konstytucji 3 Maja, która została uchwalona w 1791 r.

W czasie najazdu szwedzkiego, 1 kwietnia 1656 r. w katedrze lwowskiej, przed cudownym wizerunkiem Matki Bożej Łaskawej, król Jan Kazimierz złożył uroczyste śluby, w których zobowiązywał się m.in. szerzyć cześć Maryi, wystarać się u papieża o pozwolenie na obchodzenie Jej święta jako Królowej Korony Polskiej, a także zająć się losem chłopów i zaprowadzić w państwie sprawiedliwość społeczną. Jan Kazimierz nie mógł jednak dopełnić ślubów. Państwo opanowywał wówczas coraz większy chaos, a sam władca w niedługim czasie zdecydował się abdykować.

W roku 1856 r. w Paryżu, nastąpiło odnowienie ślubów Jana Kazimierza przez jednego z twórców zgromadzenia zmartwychwstańców ks. Aleksandra Jełowickiego oraz krąg osób m. in. z Adamem Mickiewiczem, przekonanych, że drogą do odzyskania niepodległości jest moralne odrodzenie polskiego społeczeństwa.

Aktualizacja ślubów Jana Kazimierza miała miejsce także w 1904 roku. Dokonał tego św. Józef Bilczewski, ówczesny arcybiskup Lwowa, który zgromadził przedstawicieli narodu ze wszystkich zaborów. Po tych uroczystościach papież Pius X w 1908 r. zezwolił na wpisanie wezwania „Królowo Polski” na stałe do Litanii Loretańskiej. W tym samym roku ustanowił dla diecezji lwowskiej święto Królowej Polski.

... Czytaj więcej

Ogólnopolskie obchody Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego

Od 2005 r. na mocy decyzji Konferencji Episkopatu Polski w miejsce pielgrzymek byłych więźniów KL Dachau 29 kwietnia w Kaliszu odbywały się ogólnopolskie obchody Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego. W uroczystej Mszy św. w Narodowym Sanktuarium św. Józefa przewodniczył biskup toruński Wiesław Śmigiel.

29 kwietnia mija 79. rocznica wyzwolenia obozu w Dachau i kolejne spotkanie w Dniu Męczeństwa Polskiego Duchowieństwa. - "Chcemy pamiętać o księżach, którzy byli przez hitlerowców nie tylko więzieni, ale także torturowani. Chcemy wspominać ich heroiczną wierność Jezusowi i ich męczeństwo" – mówi bp Damian Bryl.

Pasterz Kościoła kaliskiego zaprasza też do modlitwy w intencji pokoju. - „Chcemy z wdzięcznością wspominać niezwykłe okoliczności, dzięki którym obóz został oswobodzony i wielu kapłanów więźniów odzyskało wolność. Będziemy prosić, żeby Bóg obdarzył ich radością nieba, ale chcemy również modlić się, żeby takie tragedie jak II wojna światowa i te wszystkie dramatyczne doświadczenia, które wtedy dotknęły całe społeczeństwo, także duchowieństwo polskie, nie powtórzyły się“.

Ustanowiony przez Episkopat Dzień Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego jest kontynuacją corocznego dziękczynienia księży – więźniów Dachau. Duchowni, którzy przeżyli obóz koncentracyjny, po wojnie co roku 29 kwietnia przybywali do sanktuarium w Kaliszu, by dziękować za cudowne ocalenie za wstawiennictwem św. Józefa. Ostatni kapłan – ks. Leon Stępniak zmarł w 2013 r.

W latach II wojny światowej w niemieckim obozie koncentracyjnym w Dachau pod Monachium oprócz osób świeckich przebywało... Czytaj więcej

Przeszło tysiąc lat kultu św. Wojciecha

Fot.: Piotr Frydecki/ Licencja: CC BY-SA 4.0/ Wikipedia

23 kwietnia przypada uroczystość św. Wojciecha. Jest on jednym z trzech głównych patronów Polski. Patronuje również archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej, diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej i diecezji elbląskiej.

Św. Wojciech wzorem swoich wielkich poprzedników św. Cyryla i św. Metodego łączył duchowe tradycje różnych kultur. A Jan Paweł II nazywał go „patronem odbudowy jedności europejskiej”.

Święty Wojciech urodził się około 956 roku w czeskich Libicach. Przy bierzmowaniu otrzymał imię Adalbert. Od dziecka przeznaczony do stanu duchownego, a po starannym wykształceniu w szkole katedralnej w Magdeburgu w wieku 27 lat został mianowany biskupem Pragi. Do swojej biskupiej stolicy wszedł boso. W posłudze był gorliwy i bezkompromisowy. Nie troszczył się o siebie, większą część dóbr biskupich przeznaczał na ubogich, zaopatrując ich potrzeby, odwiedzając ich i pilnie słuchając. Odwiedzał też więzienia, a przede wszystkim targi niewolników. Praga leżała na szlaku ze wschodu na zachód i stąd dostarczano niewolników do krajów islamskich. Święty Wojciech miał mieć pewnej nocy sen, w którym usłyszał skargę Chrystusa: „Oto ja jestem znowu sprzedany, a ty śpisz?” Scenę tę przedstawia jedna z kwater Drzwi Gnieźnieńskich.

Jako biskup Pragi hojnie wspierał ubogich oraz budowę kościołów. Zdecydowanie sprzeciwiał się wielożeństwu, rozwiązłości, handlowi niewolnikami z krajami muzułmańskimi i intrygom czeskich możnowładców, co w efekcie spowodowało jego konflikt z księciem Bolesławem II.

Głośny był jego spór... Czytaj więcej

Rocznicowa Eucharystia

"Odważny, zdecydowany, konsekwentny, człowiek pokoju, obrońca rodziny, godności każdego ludzkiego życia, prawdziwy i szczery przyjaciel młodych oraz wielka pobożność maryjna" – tak scharakteryzował św. Jana Pawła II ks. kard. Angelo Comastri.

Fot.: Mateusz Marek/Nasz Dziennik

 

Emerytowany archiprezbiter bazyliki watykańskiej w homilii podczas Mszy św. w bazylice św. Piotra z okazji obchodów 10. rocznicy kanonizacji Papieża Polaka starał się odpowiedzieć na pytanie: Czego uczy nas świętość Jana Pawła II, niezwykłego ucznia Jezusa w XX wieku?

Hierarcha nawiązał do dnia pogrzebu Jana Pawła II, 8 kwietnia 2005 roku na placu św. Piotra, wspominając księgę Ewangelii, której strony zaczął przewracać wiatr. „W tym momencie wszyscy zadaliśmy sobie pytanie: »Kim był Jan Paweł II? Dlaczego tak bardzo go kochaliśmy?«” – powiedział kardynał i dodał: „Niewidzialna ręka przewracająca Ewangeliarz zdawała się mówić nam: »Odpowiedź jest w Ewangelii! Życie Jana Pawła II było nieustannym posłuszeństwem Ewangelii Jezusa, i z tego powodu – mówił nam wiatr! – z tego powodu go umiłowaliście!«”.

Ks. kard. Comastri przywołał słowa Jana Pawła II: „Święci nie proszą nas, abyśmy ich oklaskiwali, ale abyśmy ich naśladowali” i dodał: „Musimy postawić sobie pytanie: »Czego uczy nas świętość tego niezwykłego ucznia Jezusa w XX wieku?”.  

Charakteryzując osobę Jana Pawła II, kardynał zaznaczył: „był człowiekiem odważnym w epoce wielkich lęków; był człowiekiem zdecydowanym i konsekwentnym... w epoce kompromisów i programowego niezdecydowania”. Jan Paweł... Czytaj więcej