Św. Hildegarda cz. 2

Codex Aureus - Uzdrowienie Paralityka7 grudnia wspominamy św. Ambrożego, biskupa i doktora Kościoła, ale także patrona pszczelarzy. O zdrowotnych właściwościach miodu wiemy prawie wszyscy. Ma on właściwości przeciwzapalne, zwiększające odporność, można z niego także zrobić doskonały napój izotoniczny mieszając litr wody, cztery płaskie łyżki miodu i sok z jednej cytryny. O leczniczych właściwościach miodu pisała także św. Hildegarda i był on składnikiem jej wielu receptur. 7 grudnia w Ewangelii czytamy o uzdrowieniu przez Jezusa paralityka. Znajdujemy tam ciekawe zdanie o Jezusie: „A była w Nim moc Pańska, że mógł uzdrawiać”.

Możemy być pełni podziwu dla wiary ludzi, którzy pomimo trudności spuszczają paralityka przez dziurę w dachu do uzdrawiającego Jezusa, gdyż z powodu tłumu nie mogli się do niego inaczej dostać. Można powiedzieć, że Pan Bóg posługuje się różnymi ludźmi aby umożliwić powrót do zdrowia niektórym chorym. Podobnie jest z przepisami na zdrowie, które przekazała nam św. Hildegarda.

Oto jedno ze współczesnych nam świadectw: O metodzie leczenia św. Hildegardy dowiedziała się babcia sześcioletniej Zosi. Dziewczynka nagle zaczęła się przeziębiać, była blada, traciła siły – dawniej żywa jak iskra – teraz nie chciała nawet jeździć na ukochanym rowerku. Zaniepokojona pani Katarzyna, mama Zosi zrobiła jej badania – i tak zaczęła się dramatyczna walka o życie dziewczynki. Diagnoza była bezlitosna – nowotwór złośliwy krwi, tylko przeszczep od niespokrewnionego dawcy może poprawić sytuację. Dziecko miało nieustannie przetaczaną krew – lekarze nic więcej nie mogli zrobić.

Kiedy pani Katarzyna dowiedziała się o medycynie hildegardowej – postanowiła spróbować. Skontaktowała się z terapeutką, panią Alfredą Walkowską i zaczęła stosować dietę – podawała córeczce orkisz w każdym posiłku, używała odpowiednich ziół. Zosia przez wiele tygodni przebywała na dziale hematologicznym, oczekując na przeszczep. Kiedy jej mama zaczęła podawać jej posiłki orkiszowe – po niedługim czasie wyniki dziewczynki tak się poprawiły, że lekarze odstąpili nawet od stosowania cytostatyków zwykle przygotowujących organizm do transplantacji szpiku.

Po miesiącu od przeszczepu Zosia opuściła szpital – ze stwierdzonym dobrym stanem zdrowia. Pragnę powiedzieć – opowiadała mi później mama Zosi, – że wszystkie dzieci, z którymi córeczka była na oddziale zmarły, niestety przeszczep to tylko 30 procent szans na powrót do zdrowia.

Pani Katarzyna przeszła na „hildegardowy styl życia” – dla całej rodziny piecze orkiszowy chleb, gotuje kasze i makarony z tego niezwykłego zboża, a kiedy Zosia ma katar, czy choćby zapalenie spojówek – dostaje hildegardowe specyfiki. Zosia jest silna i zdrowa – lekarze potwierdzają jej bardzo dobrą odporność.

Wiemy, że Pan Bóg jest wszechmocny i działa swoją łaską na różne sposoby. W sposób szczególny przez Jezusa Chrystusa w sakramencie Pokuty oraz Eucharystii. Znane jest powiedzenie: „W zdrowym ciele, zdrowy duch”. Ma to jednak działanie dwukierunkowe, często możemy zaobserwować, że gdy nasze życie duchowe będzie w lepszej kondycji, fizycznie też poczujemy się lepiej. Nie na darmo mówi się, ze modlitwa ma też właściwości lecznicze. Czasami jednak, aby uczynić coś dobrego dla naszego ducha potrzebujemy zachęty i dodatkowej motywacji. Z inicjatywy młodzieży w Parafii św. Wojciecha w Cieszęcinie zapraszamy w piątek 11.12 o 18.30 na adwentową adorację Najświętszego Sakramentu połączoną ze śpiewem uwielbienia prowadzonym przez naszą Scholę. Szczególnie zapraszamy młodzież która w tym roku przyjęła Sakrament Bierzmowania. W niedzielę 13.12 zapraszamy po raz ostatni w tym roku do Sklepiku Ziołowego czynnego od 9.20 – 13.10. Zapraszamy także w dwie niedziele 13 i 20.12 po Mszach Św. o 8.30, 10.15 i 12.00 do naszej Sali Parafialnej, gdzie będzie miał miejsce kiermasz ozdób choinkowych wykonanych przez uczniów SP w Osieku.

o. Krzysztof Wasiuk sscc