Ukazała się nowa publikacja „Zdumiewający Opiekun”, która ma charakter wywiadu z ks. prał. Jackiem Plotą. Kustosz Narodowego Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu w rozmowie z Czesławem Ryszką opowiada o swoich związkach ze św. Józefem.
Książka ukazała się z okazji 40. rocznicy święceń kapłańskich ks. Jacka Ploty. – Wydając w 2012 r. książkę o najstarszej dorocznej pielgrzymce pieszej z Kalisza na Jasną Górę, poznałem pana senatora Czesława Ryszkę. Już wtedy pomyślałem, że mógłby on napisać o naszym sanktuarium. Obiecał, że taka okazja może się nadarzy – mówi kustosz Narodowego Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu.
Okazja nadarzyła się po ogłoszeniu przez papieża Franciszka roku 2021 Rokiem św. Józefa w Kościele katolickim. – Pomyślałem, że to najwłaściwszy czas stworzyć dzieło o małżonku Maryi, opiekunie Jezusa – o św. Józefie Kaliskim – dodaje ks. Plota.
Autor książki postanowił, że będzie miała ona charakter wywiadu-rzeki z ks. prał. Jackiem Plotą, którego pierwsze kontakty ze św. Józefem miały miejsce już w dzieciństwie. – Pamiętam jak z naszej parafii w Dobrzecu chodziliśmy do bazyliki św. Józefa na odpusty, zarówno 19 marca, jak i ten drugi – Opieki św. Józefa, który dawniej był obchodzony w IV Niedzielę po Wielkanocy. Generalnie jako młody chłopak często wstępowałem do bazyliki, a także do kościoła św. Mikołaja, dzisiejszej katedry, bo te kościoły były mi szczególnie bliskie – wspomina duchowny.
Ks. Plota zaznacza, że jego zainteresowanie św. Józefem wzrosło jeszcze bardziej w czasach pobytu w seminarium we Włocławku. – Kalisz należał wówczas do diecezji włocławskiej, której patronem też był św. Józef i jako klerycy przyjeżdżaliśmy tutaj bardzo często. Uczestniczyliśmy w ogólnopolskich sympozjach józefologicznych i to były moje pierwsze kontakty ze św. Józefem na gruncie teologicznym. Innym ważnym elementem zaciskania więzi ze św. Józefem był udział nas, kleryków w zjazdach księży ocalonych z Dachau. Historia ich ocalenia wywarła na nas wielkie wrażenie, a ich gorliwość w propagowaniu św. Józefa była niesamowita – opowiada kapłan.
Z książki dowiadujemy się, że momentem przełomowym dla ks. Ploty był czas powołania diecezji kaliskiej. – Ks. biskup Stanisław Napierała powierzył mi funkcję rektora seminarium, a jednocześnie skierował na studia doktoranckie. Ponieważ miałem pewną swobodę w wyborze kierunku studiów i tematu mojej dysertacji, zdecydowałem się na teologię pastoralną i jakoś tak intuicyjnie pomyślałem, że może warto opracować od strony teologicznej kult św. Józefa Kaliskiego na podstawie materiałów archiwalnych i literatury. I tak św. Józef wyszedł na pierwszy plan w moim życiu i w pewnym sensie również bazylika, choć znowu muszę podkreślić, że nigdy bym nie pomyślał, że będę kiedyś proboszczem i kustoszem tego miejsca – podkreśla kustosz.
W 2021 r. minęło 20 lat posługi ks. Ploty w kaliskim sanktuarium. Ta posługa daje mu wiele radości. – Nie ukrywam, że doświadczam i odczuwam na co dzień obecność i działanie św. Józefa, czuję jak opiekuje się mną i doradza, inspiruje do tworzenia różnych wspólnot i dzieł w sanktuarium – mówi duchowny.
Dlaczego w tytule książki jest słowo „zdumiewający”? Bo jak tłumaczy ks. prał., „zdumiewające są zadania, jakie Bóg powierzył Świętemu Józefowi”.
Z kart książki czytelnicy poznają widzianą oczami kustosza historię i teraźniejszość kaliskiego sanktuarium, osoby szczególnie zasłużone, wydarzenia o których nie wszyscy wiedzą i dowiedzą się w szczegółach czym tak bardzo św. Józef , który był opiekunem Zbawiciela, zdumiewa swojego „opiekuna”, czyli ks. prał. Jacka Plotę.
Ewa Kotowska-Rasiak/Kalisz/KAI