Relacja z koncertu w tygodniku NIEDZIELA: https://www.niedziela.pl/artykul/57039/Spiewalismy-swietemu-Papiezowi---artysci
Autor: Redakcja
Św. Roch
Święty Roch urodził się w XIV wieku w Montpellier (południowa Francja) w zamożnej, magnackiej rodzinie. Rodzice Rocha przez lata nie mogli mieć dziecka, jednak uprosili sobie syna modlitwami i jałmużnami. Roch stracił rodziców w młodym wieku. Poszedł za radą Ewangelii, która mówi: “Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie” (Mt 19, 21). Sprzedał majątek, pieniądze rozdał ubogim i udał się pieszo w pielgrzymkę do Rzymu. Nie doszedł jednak do celu, gdyż we włoskim miasteczku Acquapendente zastał epidemię dżumy. Zatrzymał się tam, aby chorym śpieszyć z pomocą, nie bacząc na to, że sam naraża się na śmiertelne niebezpieczeństwo. Za to heroiczne poświęcenie dla bliźnich Pan w nagrodę obdarzył go łaską uzdrawiania. Uzdrawiał chorych na dżumę, kreśląc nad nimi znak krzyża. Dar ten zjednał mu tłumy wielbicieli, przed którymi uciekł z miasta i udał się do Rzymu. W Rzymie spędził około 3 lata, nawiedzając kościoły i opiekując się chorymi oraz ubogimi. W Rzymie Święty Roch spotkał zarazę. Bóg za pośrednictwem Rocha czynił cuda, gdyż kogo dotknęła jego ręka, ten powracał do zdrowia. Zaraza wkrótce wygasła, a Rzym powrócił do normalnego życia.
Roch następnie postanowił powrócić do Francji. W drodze powrotnej w Piacenza znowu zastał epidemię dżumy i zaraził się nią podczas posługiwania chorym. Aby nie zarazić innych wyczołgał się do pobliskiego lasu. Jak mówi podanie, wytropił go pies, a po śladach psa odkrył... Czytaj więcej
WNIEBOWZIĘCIE NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY – ŚWIĘTO MATKI BOSKIEJ ZIELNEJ
Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny - obraz flamandzkiego malarza Petera Paula Rubensa ukończony w 1626 roku.
W polskiej tradycji ludowej uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny nazywano świętem Matki Bożej Zielnej lub Matką Bożą Zielną. W dniu 15 sierpnia obchodzono jedno z najstarszych świąt Maryjnych na Wschodzie, bardzo popularne wśród ludu.
Było to święto, podczas którego oddawano cześć Maryi jako Matce Boga. Od początku wieku VI to święto w Palestynie i Syrii staje się wspomnieniem zakończenia życia ziemskiego Maryi, zwane Zaśnięciem Najświętszej Maryi Panny.
Ten dzień wiąże się przede wszystkim z historią wniebowzięcia. Jest wiele apokryfów, czyli pobożnych opowieści, które w prosty sposób tłumaczą prawdy wiary. W jednym z tych apokryfów jest piękna opowieść o śmierci i wniebowzięciu Maryi. Gdy Matka Boża umarła, apostołowie chcieli ją pochować. Złożyli ciało w trumnie, ale musieli poczekać, bo św. Tomasz zwany niedowiarkiem - ten sam, który nie uwierzył w zmartwychwstanie, dopóki nie dotknął rany Chrystusa - spóźnił się. Gdy już wreszcie dotarł, chciał zobaczyć ciało Najświętszej Marii Panny. Po otwarciu trumny, nie było w niej ciała Maryi, a jedynie piękne, pachnące lilie i inne kwiaty i zioła. Nazwa Matki Bożej Zielnej ma też związek z porami roku. Połowa sierpnia to czas zbiorów, pierwszych dożynek. Dlatego w tym dniu święci się kwiaty, zboża, zioła i warzywa.
Co w bukiecie?
Wyjątkowy koncert – „Abba Ojcze – Pielgrzymi śpiewają ulubione piosenki Jana Pawła II”
Św. Wawrzyniec
Wawrzyniec urodził się w aragońskim Huesca, około roku 225, w rodzinie pobożnych Orencjusza i Pacjencji. Ukończył studia teologiczne na uniwersytecie w Saragossie. Niektóre źródła podają, że był spokrewniony ze św. Wincentym z Saragossy. Należał do duchowieństwa rzymskiego i był zaufanym papieża Sykstusa II. Tenże papież wyniósł go do godności diakona i powierzył mu administrację dóbr kościelnych i pieczę nad ubogimi Rzymu.
Kiedy za panowania cesarza Waleriana (253 – 260) wybuchło nowe prześladowanie Kościoła, został pojmany papież. Wtedy św. Wawrzyniec podążył za nim, mówiąc: „Gdzie idziesz, Ojcze, bez syna? Jakże obejdziesz się bez swego diakona. Nigdy nie odprawiłeś Mszy świętej bez swego diakona, czymże więc mogłem ściągnąć na siebie niełaskę Twoją?”. Na to miał odpowiedzieć papież – męczennik: „Dla mnie steranego wiekiem jest przygotowana mniejsza próba. Ciebie czekają o wiele większe cierpienia ale i piękniejsza korona chwały cię czeka”.
Po tych słowach papież miał złożyć pocałunek na czole św. Wawrzyńca, został zabrany do wiezienia i tego samego jeszcze dnia 6 sierpnia otrzymał wraz z towarzyszącymi mu diakonami i kapłanami palmę męczeństwa. Dla św. Wawrzyńca była zgotowana osobna kaźń. Dekret cesarza nakazywał nie tylko likwidować ludzi, ale także majątki kościelne. Zostawiono więc św. Wawrzyńca jako ich zarządcę, by wydobyć od niego zeznania, jaki jest stan majątku Kościoła Rzymskiego. Usiłowano także wymóc na... Czytaj więcej
Zapowiedź z Góry Tabor
DOŻYNKI DIECEZJALNE I PARAFIALNE W 2020 ROKU
79 lat temu o. Kolbe zgłosił się w Auschwitz na śmierć za współwięźnia
29 lipca 1941 r. podczas apelu w niemieckim obozie Auschwitz franciszkanin o. Maksymilian Kolbe zgodził się dobrowolnie oddać życie za współwięźnia Franciszka Gajowniczka, jednego z dziesięciu skazanych na śmierć głodową w odwecie za ucieczkę Polaka.
Zapraszamy do lektury artykułu: https://www.niedziela.pl/artykul/56209/79-lat-temu-o-Kolbe-zglosil-sie-w?fbclid=IwAR3zsR25kAsaugNt4oQ4_RZrNYoTZHHhuD3NTXQmRkWMoAbV1rX_KWjHnSM