Zapraszamy do lektury artykułu: http://www.jasnagora.com/prasa/opracowania/86/2
Autor: Redakcja
Paczka dla Ukrainy
Konferencja Episkopatu Polski oraz Caritas Polska zaprasza wszystkie parafie i wspólnoty do udziału we wspólnej akcji na rzecz potrzebujących. „Paczka dla Ukrainy” jest akcją stworzoną w odpowiedzi na wojnę na Ukrainie. Skala kryzysu humanitarnego rośnie z każdą minutą. Brakuje żywności, środków higienicznych, opatrunków. Miasta są ostrzeliwane, a kobietom coraz trudniej zdobyć jedzenie dla swoich dzieci.
Więcej o projekcie: https://caritas.pl/projekty/paczkadlaukrainy/#toggle-id-1
BYĆ WYCHOWAWCĄ JAK ŚW. JÓZEF
Gdyby na rozpoczęciu roku w szkole pojawił się św. Józef w swoim oryginalnym wyglądzie i stroju wzbudziłby pewnie niezłą sensację. Może nawet i radość. Ale już jego pojawienie się w szkolnej sali na „normalnej” lekcji wywołałoby kręcenie nosem: przecież nie ma studiów... Niesłusznie. Wychowuje człowiek a nie metoda czy system.
W trakcie Mszy Świętej na rozpoczęcie roku szkolnego rozmawialiśmy z dziećmi podczas dialogowanej homilii, jak to było z Panem Jezusem: czy On się musiał czegokolwiek uczyć, czy też jako Syn Boży, czyli po prostu Bóg, wszystko wiedział. Zdania pomiędzy dziećmi były podzielone, ale z całą pewnością nie zdawały sobie one sprawy, że na swój dziecięcy sposób, wzięły udział w bardzo poważnej dyspucie, bo przecież od samego początku chrześcijaństwa różni mądrzy ludzie zastanawiali się jaką wiedzę i świadomość tego, kim był, miał Jezus w czasie swojego dzieciństwa i dojrzewania.
Kilka słów o wiedzy Jezusa
Żeby zupełnie nie zignorować w sumie ważnego tematu wiedzy Jezusa spróbujmy krótko przypomnieć jakie były poglądy w tej materii. Ojcowie Kościoła w oparciu o świadectwa Ewangelii byli zgodni co do tego, że Jezus w swoim ziemskim Wcieleniu znał i objawił swoją własną tajemnicę. Wierność w odczytywaniu świadectw Ewangelii miała fundamentalne znaczenie dla jednoznacznego rozstrzygnięcia problemu Bóstwa Chrystusa, ale dawała też dość mocne podstawy dla poglądu, że nawet w ludzkiej postaci Jezus dysponował wiedzą całkowicie przekraczającą możliwości poznawcze zwykłego człowieka. Oczywiście... Czytaj więcej
LIST BISKUPA KALISKIEGO Z OKAZJI 30. ROCZNICY POWSTANIA DIECEZJI KALISKIEJ
Drodzy Diecezjanie,
Wraz z całym Kościołem przeżywamy okres Wielkiego Postu. Jest to szczególny czas; poprzez modlitwę, słuchanie Słowa Bożego i rozmyślanie nad nim poznajemy głębiej ofiarną miłość Jezusa Chrystusa, który za nas podjął mękę i umarł na krzyżu. Trwając blisko krzyża Chrystusa odkrywamy głębiej prawdę o nas, o naszej grzeszności i słabości. Jednak ufając w nieskończone Boże miłosierdzie podejmujemy wysiłek porządkowania naszego życia, aby nabierało coraz bardziej jezusowego kształtu.
Droga Krzyżowa z arcybiskupem Grzegorzem Rysiem
https://youtu.be/Uz2zSgu2Cgo
DROGA KRZYŻOWA W INTENCJI TRZEŹWOŚCI
DROGA KRZYŻOWA
„Przez ile dróg musi przejść każdy z nas, by mógł człowiekiem się stać?”
Przemierzamy różne drogi; po jednych kroczymy z entuzjazmem, z innych wolelibyśmy uciec, jeszcze inne, choć trudne, przynoszą poczucie, że było warto, bo są owoce. W Wielkim Poście Pan Bóg pokazuje nam drogę wyjątkową, nie do porównania z żadną inną – swoją Drogę Krzyżową. On sam chce nas nią poprowadzić, chce pójść nią razem z nami, bo to jest Jego droga.
STACJA I
Pan Jezus na śmierć skazany
Właściwie za co?
Za nadmiar miłości?
Za czystość, z której bił taki blask, że wydobywał śmieci i odpadki, tak skutecznie dotąd ukrywane w mroku?
Za nazywanie błogosławionymi przegranych, odrzuconych, odsuniętych na dalszy plan, żeby nie psuli krajobrazu?
Za bycie solą w oku?
Za psucie komfortu psychicznego i zadowolenia bylejakością sumienia?
Jezu, a mnie który z fragmentów Ewangelii uwiera tak, że szukam sposobu na to, by go wyciąć?
I w którym człowieku skazałam Cię na śmierć przez usunięcie z mojego serca?
Jezu, zmiłuj się nade mną!
STACJA II
Pan Jezus bierze Krzyż na ramiona
„Jeśli kto chce pójść za Mną, (…) niech weźmie krzyż swój…”
„Weźcie moje jarzmo na siebie”
Jarzmo to uprząż, którą wkłada się na parę zwierząt, aby mogły pociągnąć pług lub wóz. Jeśli Jezus mówi „Weźcie moje jarzmo”, to znaczy, że idzie w tym... Czytaj więcej
Polska premiera filmu „Cud Guadalupe”
4 marca w polskich kinach będzie mieć miejsce premiera pierwszego filmu o objawieniach z Guadalupe. - Ten film skłania do refleksji na temat jakości naszej wiary i pokazuje, że nawet w najtrudniejszych sytuacjach Matka Boża jest dla człowieka wyjątkowym wsparciem - mówi Przemysław Wręźlewicz, dyrektor krakowskiego Rafael Film, który jest odpowiedzialny za dystrybucję filmu "Cud Guadalupe" w Polsce.
Kadr z filmu "Cud Guadalupe" - rafaelfilm.pl /materiały prasowe
Film prezentuje wydarzenia sprzed 500 lat. 12 grudnia 1531 r. Maryja objawiła się prostemu Aztekowi, Juanowi Diego. Była ubrana w błękitny płaszcz i różową tunikę przepasaną czarną wstęgą, co dla Indian stanowiło jasny sygnał, że spodziewa się dziecka.
Bardzo wymowne były też jej słowa. Matka Boża poprosiła Juana Diego, by przekazał ówczesnemu biskupowi regionu jej prośbę o wybudowanie w miejscu objawienia świątyni. - Chcę tutaj okazywać miłość i współczucie temu ludowi i wszystkim ludziom, którzy szczerze proszą mnie o pomoc. Tutaj będę ocierać im łzy, uspokajać i pocieszać - powiedziała wtedy Maryja.
Jednak to nie koniec fabuły filmu, gdyż wydarzenia z XVI w. poprzeplatane są w filmie współczesną historią dziennikarza Johna Martineza. Człowieka, który szuka swojej tożsamości i zagubił swoją wiarę, a jednocześnie zostaje postawiony w sytuacji możliwości utraty żony i nienarodzonego dziecka.
Matka Boża z Guadalupe ważna i dla Latynosów i dla Polaków
Jak zaznacza odtwórca dwóch głównych ról, Guillermo Iván, Matka Boża z Guadalupe jest dla Latynosów odzwierciedleniem... Czytaj więcej