https://youtu.be/WpX1RmkTJTI
Aktualności
DROGA KRZYŻOWA DWÓCH SERC – JEZUSA I MARYI
DROGA KRZYŻOWA
DWÓCH SERC – JEZUSA I MARYI
S. URSZULA KŁUSEK SAC
WSTĘP
Panie Jezu, dziś pragniemy iść Twoją Drogą Krzyżową i wpatrywać się w Twoje Najświętsze Serce oraz w Niepokalane Serce Twej Matki. Ty sam, nasz Panie, powiedziałeś w czasie objawień św. Małgorzacie Alacoque, że pragniesz, abyśmy wynagradzali Twemu Najświętszemu Sercu grzechy, którymi Cię ranimy. A potem przez Maryję Niepokalaną, która objawiła się Siostrze Łucji z Fatimy, powiedziałeś, że pragniesz, aby na świecie praktykowane było nabożeństwo wynagradzające za wszystkie grzechy i bluźnierstwa, którymi ranione jest Niepokalane Serce Twej Najczystszej Matki.
Odpowiadając na Twoje prośby, Panie, pragniemy dziś iść śladami Twej krzyżowej drogi i każdą chwilą tego rozważania wynagradzać Tobie i Maryi Niepokalanej za wszystkie grzechy, obojętność i brak miłości, którymi ranione są Wasze Serca.
Najświętsze Serce Jezusa, zmiłuj się nad nami. Niepokalane Serce Maryi, módl się za nami.
STACJA I
Pan Jezus na śmierć skazany
Niesłuszny wyrok jest ciosem prosto w serce. Niesłuszne oskarżenie, niesprawiedliwe potępienie i wyrok skazujący na śmierć to nie tylko wizja męki fizycznej. To ból wewnętrzny, który niejako z natury woła o zmianę wyroku, o sprawiedliwość i opamiętanie tych, którzy skazują. Każdy grzech ciężki, jaki popełniamy, jest wyrokiem śmierci na Ciebie, Panie. Jednak Twoje Najświętsze Serce... Czytaj więcej
Odpust św. Walentego
W minioną niedzielę obchodziliśmy odpust ku czci św. Walentego. Sumie odpustowej o godz. 12.00 przewodniczył i kazanie odpustowe wygłosił O. Wojciech Kotowski - Prowincjał Zgromadzenia Najświętszych Serc Jezusa i Maryi. Wraz z parafianami na sumę odpustową przybyły poczty sztandarowe Ochotniczych Straży Pożarnych z Osowej, Osieka i Cieszęcina. W homilii celebrans nawiązał do osoby św. Walentego oraz jego działalności w czasach sobie współczesnych i starożytnym Rzymie. Dla parafian nie mogących wziąć udziału w uroczystości transmitowana była "na żywo" msza odpustowa. Odmówienie litanii do św. Walentego i błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem zakończyło uroczystości odpustowe.
LIST BISKUPA KALISKIEGO DO DIECEZJAN
Drodzy,
25 stycznia br. ogłoszono, że papież Franciszek mianował mnie biskupem kaliskim, zaś 11 lutego podjąłem ten obowiązek. Rozpoczynam tę misję w duchu wiary. Wierzę, że Jezus Chrystus, nasz Pan, dzięki działaniu Ducha Świętego jest obecny w swoim Kościele i powołuje w nim niektórych do szczególnej służby wspólnocie. On ustanawia pasterzy, aby troszczyli się o kościelną wspólnotę, aby ją prowadzili i strzegli, On też powołując do jakiejś misji, daje także siły i umiejętności, aby ją podjąć. Nominacja przypada w roku poświęconym Świętemu Józefowi, ufam że ten, który jest w szczególny sposób obecny w życiu Diecezji Kaliskiej, będzie mi przewodnikiem i wspomożycielem.
U początku mojej posługi wśród Was, Drodzy i Szanowni Diecezjanie, chciałbym wszystkich razem i każdego z osobna pozdrowić: wszystkich kapłanów, siostry, ojców i braci zakonnych, świeckich konsekrowanych oraz wszystkie rodziny, a także żyjących samotnie, czyli wszystkich, którzy razem tworzą część Kościoła, którą nazywamy diecezją kaliską.
Dziedzictwo
Podejmując misję pasterza wspólnoty diecezji kaliskiej, świadomy jestem pięknego i godnego dziedzictwa, które ta społeczność niesie, mimo młodego wieku. Chciałbym wyrazić mój szacunek i poważanie wobec drogi wiary, którą przeszliście oraz wszystkich dobrych i szlachetnych działań, które podejmowaliście od początków istnienia diecezji. Pragnę to dziedzictwo poznać poprzez spotkania i rozmowy z Wami, a potem chciałbym, abyśmy słuchali Bożego Słowa, modlili się i rozeznawali, jak dalej, mocniej i głębiej żyć w jedności z naszym Panem Chrystusem, budować wspólnotę Kościoła i nieść światu Dobrą Nowinę.
Trudne doświadczenia
Jestem świadomy trudnych doświadczeń, jakie przeżywaliście w ostatnim czasie. Chciałbym być blisko z Wami, w modlitwie, ze słowem współczucia i otuchy oraz z wyciągniętą ręką do pomocy i wsparcia. Chciałbym być... Czytaj więcej
MATKA BOŻA Z LOURDES – UZDROWIENIE CHORYCH
O Lourdes – miasteczku leżącym u stóp Pirenejów – zrobiło się głośno dzięki Matce Bożej. Maryja ukazała się tam w 1858 r. Bernardzie Marii Soubirous, zwanej przez bliskich Bernadetą. Rodzina dziewczyny była bardzo biedna. Sześć osób (rodzice i czworo dzieci) mieszkało w dawnej celi więziennej. Ojciec nie pracował. Zdarzało się, że młodszy brat Bernadety – Jean-Marie z głodu zjadał wosk z kościelnych świec.
Bernadeta była ładną dziewczyną, jednak po przebytej chorobie nie rosła. Miała tylko 140 cm wzrostu. Chorowała na astmę. Nie umiała czytać ani pisać, mówiła tylko miejscowym dialektem. Nauka sprawiała jej trudność. W wieku 14 lat chodziła do szkoły razem z siedmiolatkami, aby lepiej poznać katechizm. Inaczej nie zostałaby dopuszczona do I Komunii św.
Biała Pani
11 lutego Bernadeta z siostrą i koleżanką poszła zbierać gałęzie na opał. Przy grocie Massabielskiej zobaczyła unoszącą się nad krzakiem śliczną dziewczynę w białej sukni, która w prawej dłoni trzymała różaniec. Bernadeta, naśladując ją, uczyniła znak krzyża i zaczęła odmawiać różaniec. Biała Pani włączała się w modlitwę tylko na “Chwała Ojcu…”, kończące każdą dziesiątkę. Potem – znikła.
Już wieczorem niemal całe miasteczko wiedziało o dziwnym zjawisku. Matka, nie wierząc Bernadecie, orzekła, że pewnie był to diabeł. – Diabeł nie odmawia różańca – odpowiedziała rezolutnie dziewczyna. Na kolejnych spotkaniach z Białą Panią towarzyszyły Bernadecie setki, a potem tysiące mieszkańców Lourdes. Podpowiadali jej, o co ma pytać “zjawę”. Bernadeta nawiązała z nią dialog.
18 lutego Biała Pani wypowiedziała znamienne słowa: “Nie obiecuję ci szczęścia na tym świecie, ale w przyszłym”. Trzy dni później wezwała: “Módlcie się za grzeszników”, a po kolejnych trzech dniach: “Pokutujcie! Pokutujcie! Pokutujcie!”. Prosiła też, by księża wybudowali przy... Czytaj więcej
Św. Agata Dziewica, Męczennica
W rok po śmierci św. Agaty wybuchła Etna. Mieszkańcy Katanii prosili św. Agatę o pomoc i posłużyli się jej welonem dla powstrzymania lawy. Miasto zostało uratowane. W średniowieczu wzywano św. Agatę jako patronkę chroniącą od ognia. Do św. Agaty zwracały się o pomoc niewiasty w różnych chorobach, szczególnie zaś w razie bólu piersi. W dzień św. Agaty błogosławiono pieczywo, sól i wodę, których ludność używała w czasie piorunów i pożarów. Święconą sól wsypywano do wykopu przy drążeniu studni lub przy jej czyszczeniu, co miało zapewnić wodzie czystość. Na Helu, gdy kry napierały na ląd lub podczas sztormu, rybacy wrzucali do morza poświęconą sól i chleb, by uciszyć żywioły.
Św. Agata, której imię znaczy „dobra”, należy do czterech wielkich dziewic-męczennic Kościoła rzymskiego, których wspomnienia wypadają w czterech zimowych miesiącach. Są to:... Czytaj więcej
Gromnica, czyli świeca „od burzy”…
Święto Ofiarowania Pańskiego częściej znane jest nam jako święto Matki Boskiej Gromnicznej. Co roku 2 lutego wybierając się na Mszę św. w tym dniu, zabieramy ze sobą świece gromniczne, potocznie nazywane gromnicami. Choć zwyczaj ten ostatnio nieco zanika, wciąż w wielu parafia święcone są w ten dzień te wyjątkowe świece. Co ciekawe, Święto Matki Boskiej Gromnicznej obchodzono w Jerozolimie już w II połowie V wieku. Odbywała się wówczas procesja z zapalonymi świecami. Najprawdopodobniej tam też je wprowadzono, by później zwyczaj ten rozpowszechnił się na całym świecie.
Święto Matki Bożej Gromnicznej ma swoje wyjątkowe miejsce w polskiej kulturze. Z gromnicą wiąże się wiele legend i podań, przenikniętych miłością i zawierzeniem Maryi. Nasz naród znany z głębokiego kultu maryjnego, z pośród wszystkich świąt ku czci Matki Boskiej najuroczyściej obchodził święto Matki Boskiej Oczyszczenia, czyli Matki Boskiej Gromnicznej. Poświęcone gromnice były dawniej w wyposażeniu każdego z domostw. Uważano Matkę Bożą Gromniczną za opiekunkę zagród i ludzi, chroniącą przed napaścią wilków, które czaiły się w lasach. Po powrocie z kościoła gospodarz obchodził z zapaloną świecą obejście i błogosławił swoje podwórko, pole i zwierzęta. Czynił gromnicą także znak krzyża nad drzwiami domu, aby zabezpieczyć go od burz i nawałnic.
Do dziś w niektórych domach nadal zapalana jest gromnica w czasie burz i nawałnic. Gestem tym podkreślamy naszą wiarę w opiekę Matki Bożej. Gromnica ma swoje zastosowanie także, wówczas gdy ktoś umiera. Bliscy zapalają... Czytaj więcej
W Egipcie powstaje Droga Świętej Rodziny
Obraz Nicolasa Poussina
Rozpoczęły się pierwsze inwestycje związane z odtworzeniem drogi, jaką Święta Rodzina przebyła w Egipcie, uciekając przed prześladowaniami ze strony Heroda. Szlak promowany jest przez egipskie ministerstwo turystyki i ma znaleźć się na liście najważniejszych turystycznych atrakcji tego kraju.
Droga Świętej Rodziny liczyć będzie 3,5 tys. kilometrów i połączy dwadzieścia pięć różnych miejscowości. Na jej trasie znajdą się różne zabytki po obu stronach Nilu, upamiętniające trzyletnią ucieczkę do Egiptu.
Podróż rozpocznie się od obszaru starego Kairu, który jest znany ze swej Babilońskiej Twierdzy, gdzie Święta Rodzina mieszkała w jaskini, która znajduje się w kościele św. Sergiusza. Dalej trasa prowadziłaby m.in. do wioski Matariya, gdzie rośnie tzw. „Drzewo Maryi”, pod którym zgodnie z tradycją Święta Rodzina miała wypoczywać. Obejmowałaby też poświęcony Maryi kościół w Jabal al-Tayr, przy którym Jezus zostawił na skale odcisk swej dłoni, chroniąc rodziców przed spadającym głazem. Na końcu trasy byłby klasztor Dayr al-Muharrak, w gubernatorstwie Asjut, stojący w miejscu, gdzie zatrzymali się na ostanie sześć miesięcy, przed swym powrotem do Palestyny.
Droga Świętej Rodziny finansowana jest ze środków publicznych, przy wsparciu prywatnych przedsiębiorców i różnych organizacji międzynarodowych. Władze Egiptu liczą, że stanie się ona prawdziwą atrakcją i przyciągnie do tego kraju rzesze pielgrzymów i turystów. Prowadzone są też starania o to, by trasa została wpisana na mapę... Czytaj więcej