Autor: Redakcja

Podpatrujemy Świętą rodzinę

O posłudze w Kościele Domowym, kondycji współczesnych małżeństw, ogłoszonym przez papieża Franciszka Roku Rodziny, a także o zwykłej codzienności małżeńskiej opowiadają Katarzyna i Piotr Kaniowie, para diecezjalna Domowego Kościoła.

Na początek naszej rozmowy poproszę o kilka słów o Waszej rodzinie.
Piotr: Jesteśmy małżeństwem od 21 lat. Mamy czwórkę dzieci. Jedno w niebie. Zosię, która rozpoczęła studenckie życie we Wrocławiu. Joachima, ucznia Technikum św. Józefa w Kaliszu i Marcelinę, która chodzi do szkoły podstawowej.

Kiedy zetknęliście się z ruchem oazowym? Jakie były Wasze początki w Domowym Kościele?
Piotr: Pochodzimy z parafii św. Stanisława, biskupa i męczennika w Wieruszowie. To tam po raz pierwszy zetknęliśmy się ze wspólnotami: ja z Odnową w Duchu Świętym, a Kasia z Ruchem Światło-Życie. To dzięki naszemu ówczesnemu proboszczowi, ks. Henrykowi Orszulakowi, wsiąknęliśmy we wspólnoty.
Katarzyna: Na Domowy Kościół natrafiliśmy po pięciu latach naszego małżeństwa. Przeżywaliśmy kryzys. I wtedy otrzymaliśmy zaproszenie na spotkanie Domowego Kościoła. To był moment, kiedy ostatnią rzeczą, o której myśleliśmy była wspólnota dla małżeństw. Na szczęście osoba, która nas zapraszała nie zrażała się odmowami i po kolejnym zaproszeniu, dla świętego spokoju, poszliśmy. Tam odkryliśmy na nowo Pana Boga. Tam spotkaliśmy kapłana przesiąkniętego charyzmatem Ruchu Światło-Życie, który nas nim zafascynował. Tam znaleźliśmy małżeństwa, które ze współmałżonkiem chcą iść do Boga. Spodobało nam się to i tak już od 16 lat jesteśmy związani z Domowym Kościołem.

Od września 2020 roku jesteście parą diecezjalną Kościoła Domowego. Nie mieliście lęku przed przyjęciem tego zadania?
Piotr: Lęk przed przyjęciem tej posługi wiązał się z moją sytuacją zawodową. Od poniedziałku do piątku pracuję... Czytaj więcej

Święty Izydor Oracz – patron rolników

Św. Izydor Oracz żył w Hiszpanii na przełomie XI i XII w. Urodził się w Madrycie ok. 1080 r. Pochodził z ubogiej, ale szczerze religijnej rodziny. Wychowywany był według zasady: „Módl się i pracuj, a Bóg ci dopomoże”. Od  dzieciństwa Izydor pomagał swoim rodzicom w pracy. Kiedy Arabowie zdobyli i splądrowali jego miasto, wraz z rodziną przeniósł się na wieś. Unikał zła, szanował starszych, a wszystkie polecenia i prace wykonywał bardzo sumiennie.

Bieda w domu zmusiła Izydora jako młodzieńca do pracy w charakterze parobka w gospodarstwie bogatego sąsiada – Jana Vargasa. By zarobić na utrzymanie, w pocie czoła uprawiał rolę, orał i siał. Z tego okresu jego życia pochodzi piękna legenda.

Oskarżono Izydora przed panem, że jest próżniakiem, co dzień spóźnia się do pracy, ponieważ modli się kosztem swoich obowiązków. A przecież bierze za to zapłatę. Zdziwiło to gospodarza, u którego pracował, gdyż powierzone mu prace były zawsze na czas wykonane. Postanowił jednak podpatrzeć Izydora. I faktycznie. Izydor później od innych przyszedł do pracy. Lecz, gdy tylko zaczął orać po jednej i po drugiej stronie przy nim pojawili się dwaj mężowie w białych szatach, który osobne prowadzili pługi i odwalali skiby. Innym razem, nie dowierzając temu, co zobaczył poprzednio, Vargas ujrzał Izydora zatopionego w modlitwie, a orkę za niego wykonywał Anioł Boży. Zapytany któregoś dnia przez gospodarza o to, co zobaczył, Izydor odpowiedział: „Codziennie w modlitwie prosiłem Boga, aby mi... Czytaj więcej

Orędzie Fatimskie nadzieją dla Polski – OBJAWIENIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY

W chwili objawień Najświętszej Maryi Panny, Łucja de Jesus, Franciszek i Hiacynta Marto mieli po dziesięć, dziewięć i siedem lat. Cała trójka mieszkała w Aljustrel, w miejscu należącym do parafii fatimskiej. Objawienia miały miejsce na małym skrawku ziemi należącym do rodziców Łucji, nazywanym Cova da Iria, i znajdującym się dwa i pół kilometra od Fatimy na drodze do Leirii. Matka Boża ukazała się im na krzewie zwanym ilex, będącym karłowatą odmianą dębu, mierzącym nieco ponad metr wysokości.

Franciszek widział Maryję, lecz Jej nie słyszał. Hiacynta Ją widziała i słyszała. Łucja natomiast widziała, słyszała i rozmawiała z Nią. Objawienia miały miejsce około południa.

Zapraszamy do lektury artykułu pod adresem: https://fatima.pl/objawienia/objawienia_fatimskie

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski

Kościół w Polsce 3 maja obchodzi uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, która została ustanowiona przez papieża Benedykta XV w 1920 r. na prośbę biskupów polskich po odzyskaniu niepodległości. Uroczystość ta – głęboko zakorzeniona w naszej historii - nawiązuje do Ślubów Lwowskich króla Jana Kazimierza z 1656 r., Konstytucji 3 maja oraz oddania Polski pod opiekę Maryi po uzyskaniu niepodległości.

Geneza, śluby lwowskie króla Jana Kazimierza

Już w średniowieczu w na naszych ziemiach żywy był silny kult maryjny, a Matka Boża była traktowana jako szczególna opiekunka Królestwa Polskiego. Jan Długosz nazwał Maryję „Panią świata i naszą”, a maryjna pieśń Bogurodzica od XV wieku pełniła rolę nieoficjalnego hymnu państwowego.

Treść tych objawień rozpowszechnił na ziemiach Rzeczypospolitej książę Albrecht Radził, Wielki Kanclerz Litewski.

W czasie najazdu szwedzkiego, 1 kwietnia 1656 r. w katedrze lwowskiej, przed cudownym wizerunkiem Matki Bożej Łaskawej, król Jan Kazimierz złożył uroczyste śluby, zawierające formułę: „Ciebie za patronkę moją i za Królowę państw moich dzisiaj obieram”. W trakcie ślubowania zobowiązywał się szerzyć cześć Maryi, wystarać się u papieża o pozwolenie na obchodzenie Jej święta jako Królowej Korony Polskiej, a także zająć się losem chłopów i zaprowadzić w państwie sprawiedliwość społeczną.

Autorem tekstu ślubów lwowskich był późniejszy męczennik św. Andrzej Bobola. Temu wiekopomnemu wydarzeniu towarzyszyło odśpiewanie litanii do Najświętszej Panny. Nuncjusz apostolski abp Pietro Vidoni, który przewodniczył uroczystej Mszy św.... Czytaj więcej

Litania Loretańska

Miesiąc maj, poświęcony jest w szczególny sposób Matce Bożej. Jest to miesiąc nabożeństw, podczas których rozbrzmiewa w kościołach, przy kapliczkach czy figurach przydrożnych Litania do Najświętszej Maryi Panny, nazywana popularnie Litanią Loretańską.

 

Dlaczego loretańska?

Nazwa pochodzi od włoskiego miasta Loreto, gdzie w sanktuarium maryjnym, istniejącym od końca XII wieku, litania ta odmawiana jest publicznie od 1531 roku.

 

Jak powstała Litania loretańska?

To, że odmawiano ją w Loreto, nie oznacza, że tam powstała [została napisana]. Śpiewali ją w różnych formach pielgrzymi przybywający do sanktuarium, dodając wciąż nowe wezwania. Jest dziełem wielu anonimowych i nieznanych autorów. Jedna z teorii mówi o tym, że powstała w Paryżu lub jego okolicach w latach 1150-1200. Po raz pierwszy tekst Litanii loretańskiej opublikowano w 1558 roku w Dillingen, dzięki staraniom Piotra Kanizjusza, propagatora kultu maryjnego. Pierwszą znaną melodię do jej tekstu skomponował dyrygent chóru w Loreto – Constanzo Porta, w 1576 roku. Pierwotny test powstał w języku łacińskim, który obowiązywał wtedy w Kościele.

https://youtu.be/s4E7MBWFbvA

 

Litania Loretańska do Najświętszej Maryi Panny

Kyrie eleison. Chryste eleison. Kyrie eleison.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, – zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, Jedyny Boże,
Święta Maryjo, – módl się za nami.
Święta Boża Rodzicielko,
Święta Panno nad pannami,
Matko Chrystusowa,
Matko Kościoła,
Matko miłosierdzia, Czytaj więcej